|
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.
24 listopad 2015 15:58
Fejsbuk fejsbukiem. Jestem w stanie się założyć, że kilka osób dało sobie siana z Utapau, bo musieli czekać na "akceptację" profilu.
24 listopad 2015 12:58
Nie tylko Utapau (strona www) ma problem malejącej ilości uczestników. Inni też zwracają na to uwagę. Facebook i tyle.
23 listopad 2015 17:28
No to na spotkania ostatnio przychodzą tylko Ci, którym "się naprawdę chce"
Czyli tylko Wojciech. Świetlany rozwój Was czeka.
23 listopad 2015 11:34
jak ktoś naprawdę chce to takie coś go nie odstraszy.
23 listopad 2015 11:26
Pytanie - ilu potencjalnych członków odpadło z Utapau z powodu 2stopniowego etapu zakładania profilu?
23 listopad 2015 11:25
Uzytkownik: Palina; data rejestracji: 11 listopada; ostatnie logowanie - nigdy.
22 listopad 2015 18:35
Milka. Info od MOK z Kutna. 
18 listopad 2015 20:58
Mam nadzieję, że to nie boty tylko prawdziwi ludzie. 
17 listopad 2015 16:59
nowy użytkownik
12 listopad 2015 18:16
Nowe tełko. Ładne.
26 październik 2015 19:51
ale i tak się wyróżnia. Jeden artykuł na tle relacji
26 październik 2015 09:13
Jeszcze jest artykuł Lorda do przeczytania a on się nie wyświetla na zielono nigdzie!
25 październik 2015 23:56
Milce chodzi o kolory "feniksów" przy ostatnich tematach.
Jak sie nie wchodzi od 13 tygodni...
25 październik 2015 23:39
U mnie niebiesko. Sprawdź podłączenie monitora
25 październik 2015 21:54
...
25 październik 2015 21:48
łał, ale tu zielono
04 październik 2015 21:40
Rozmawiałem z Milką na MFKiG. Robimy spotkanie raczej w czwarty weekend. Mówił też, że wyglądam dużo lepiej i że mam sporo wigoru. 
03 październik 2015 08:17
Nie daj sobie tego wmówić, to jest totalna bzdura. A płaczem Sellera to się zupełnie nie przejmuj.
02 październik 2015 23:08
Mnie bardziej smuci, że przez lata ludzie mi nie ufali, że do mnie mówili, a ja nie słuchałem. Dochodzę do wniosku, że po prostu upadek Utapau nastąpił bo ludzie nie mogli się ze mną dogadać.
02 październik 2015 22:49
Znamy chyba wystarczająco dużo faktów, aby ocenić poziom zaangażowania Prezesa.
Smutne...
|
